Źródło |
Po kilku miesięcznej przerwie od blogowania postanowiłam powrócić w szeregi blogerów. Długo się nad tym zastanawiałam, czując za sobą oddech matury, jednego dnia byłam za powrotem drugiego byłam przeciwna. Jednak w końcu przemówiło moje serce, które stanowczo kazało mi wrócić i robić to co uwielbiam.
Spytacie, dlaczego nowy blog, dlaczego nie będę publikować na "Nic tak nie zabija czasu jak książka"? Odpowiedź jest prosta: chciałam zacząć całkiem od nowa a do tego potrzebny był mi nowy blog. Czułam, że muszę tak zrobić, aby wejść do blogosfery ze świeżym spojrzeniem i pozytywną energią, z nową nazwą, która nie ogranicza mnie do książek i z nowym wyglądem (w tym nowym profilowym :)).
Nagłówek pokazuje, że "W świecie fikcji" nie będzie odnosiło się tylko do książek. Opowiem Wam o moich ulubionych serialach, o filmach, które obejrzałam. Mam zamiar stworzyć też kilka cykli i zrobić kilka tagów (jeden autorski, książkowy tag już w przygotowaniu!). Chcę zrobić to, czego nie zrobiłam na poprzednim blogu.
Jeszcze raz witam Was na nowym blogu i mam nadzieję, że czytelnicy "Nic tak nie zabija czasu jak książka" dadzą mi drugą szansę i zostaną na stałe, a nowe osoby zainteresuje to co piszę i ze mną zostaną :)
Już niedługo pierwsza recenzja! :D Nad wyglądem jeszcze pracuje, więc jeżeli zobaczycie tutaj coś dziwnego to zapewne ja coś kombinuje :)
Wszystkich zapraszam do obserwowania, polubienia fanpage'a na facebooku, zadawania pytań na portalu ask.fm i do śledzenia mojego profilu na tumblr.com i weheartit.com :)
P.S. Fanów Blogowego Klubu Książki chciałabym poinformować, że pracuje nad wskrzeszeniem go do życia! :)
Źródło |
Nagłówek świetny. Już dodałam Cię do obserwowanych i czekam na Twoją pierwszą recenzję na tym blogu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nagłówek Ci się podoba :) A podwójnie cieszę się z faktu, że dodałaś mnie do obserwowanych :D
UsuńBardzo się cieszę, że wracasz. Czekam na dalsze posty.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo się cieszę, że jesteś ze mną :)
UsuńJa dwa lata temu też wracałam po długiej przerwie, ale nie zmieniałam adresu; czasami tego żałuję, ale z drugiej strony zżyłam się z tym starym, sama rozumiesz. ;)
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam cię na tumblr, tylko tam mam konto, choć rzadko go używam. ;) W ogóle chyba żadnych rodzimych blogów tam nie śledzę, trzeba to w końcu zmienić. :)
Ja właśnie czułam, że muszę zacząć całkowicie od nowa :)
UsuńTakże zaobserwowałam, chociaż teraz częściej korzystam z weheartit niż z tumblra :)